Uwielbiam nowinki i jaram się (jak Rzym za czasów Nerona) zawsze takimi bajerami. Gdy tylko pojawiła się możliwość, to grzebałem sobie w GA4, a ostatnio „nudząc” się, ogarnąłem doatkowy certyfikat, aby sprawdzić, czy coś zostało w głowie po tych wszystkich naukach.

Skąd nazwa GA4 – czyli Google Analytics 4
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami … a tak naprawdę to w roku 2005. Firma nazywała się wcześniej URCHIN i to właśnie wtedy pojawiła się pierwsza oficjalna wersja GA (nazwijmy ją dla uproszczenia V1). Potem kolejna zmiana i została okrzyknięta klasyczną wersją GA, możemy przyjąć, że była to wersja 2, a w 2012 roku powstało Universal Analytics – UA czyli wersja 3.
a jeśli mam tylko stronę WWW to czy nadal powinienem się na to przesiadać?
Co nowego wnosi Google Analitycs 4 – GA4 – do analityki internetowej?


Użytkownik czy Sesja – co jest ważniejsze?
GA3 | GA4 | |
ilość użytkowników | 36 tys | 27 tys |
ilość sesji | 50 tys | 42 tys |
średni czas sesji | 04:26 | 01:40 |
Widać z powyższych informacji, różnice są znaczące, szczególnie długości trwania sesji, muszę temu dokładniej się przyjrzeć.
Atrybucja – jak działa w GA4
Zdarzenia – czym się różnią i skąd ta radość
Osobiście jaram się tymi drobnymi, acz moim zdaniem mega ciekawymi nowinkami.
Segmentacja użytkowników / lista odbiorców w GA4
Cele – czyli konwersje w GA4 – jak to działa



Nawet jeśli nie chcemy traktować naszych zdarzeń jako cele to i tak w prosty sposób możemy sprawdzać ile razy zostały one zrealizowane np. z danego ruchu. Dzięki nowym opcjom w raportach mamy możliwość wyświetlenia wybranych zdarzeń.

Przepływ użytkowników, a może Lejki konwersji?

Kto skorzysta z Google Analytics 4?


Podsumowując – czy warto zainstalować / przesiąść się na GA4?
GA4 NIE JEST gotowe, aby działać na takim poziomie jak stary sprawdzony system GA Universal
Ale do brzegu, co rekomenduję w przypadku Google Analytics 4
Im szybciej zainstalujesz GA4, tym lepiej.