Od przeszło 2 lat na śniadanie jem tylko zupę śniadaniową. I nie, nie mam jej dość. Ogólnie powinienem zacząć, że zupę gotuję żona, to może dlatego nie mam jej dość, bo zawsze jak ktoś inny zrobi nam coś do jedzenia to lepiej smakuje 🙂
Oryginalna zupa powstała na bazie przepisu z książki Anny Ciesielskiej “Filozofia zdrowia” i była tworzona wg zasady pięciu przemian.
do około 1,5 l wrzącej wody dodać:
– szczyptę kurkumy
– 2 łyżki kaszy jaglanej,
– 3 łyżki płatków owsianych
– szczypta suszonego imbiru
– szczypta soli do smaku
Gotować około 30min, a potem dodać:
SmartNews
okiem praktyka
Twoje źródło praktycznej wiedzy e-commerce, marketingu, automatyzacji, analityce i sztucznej inteligencji.
– łyżeczkę soku z cytryny lub utarte jabłko,
– jeśli trzeba dolać trochę wody
– kilka orzechów włoskich pokrojonych (lub garść migdałów)
– garść rodzynek
Gotować około 10 min, a potem dodać:
– miód do smaku
Gotować 1 minutę.
Jeśli chcesz możesz zupę przygotować dzień wcześniej np. wieczorem.
Oprócz tych kasz jakie są w podstawowej wersji można stosować kaszę kukurydzianą, płatki pszenne lub płatki jęczmienne
Ogólnie, u mnie żona dodaje do tego 1-2 banany, 1-2 jabłka utarte i inne dodatki, tak aby urozmaicić zupę i aby była gęstsza.
Na sam koniec dolewa łyżeczkę oliwy z oliwek oraz 1-2 łyżeczki zmielonego lnu / siemię lniane, jak już zupa znajduje się w naczyniu i stygnie.
Tak to wygląda u mnie, smacznego.
